czwartek, 25 sierpnia 2016

EVELINE - KREM DO TWARZY POD PRYSZNIC 2w1

Dzień dobry,

Dzisiaj kilka słów o nowości Eveline czyli kremie do twarzy pod prysznic. Nazwa brzmi intrygująco i kiedy dostrzegłam go na półce w jednej z drogerii pomyślałam sobie - wreszcie. Wreszcie coś dla mnie. Wreszcie ktoś pomyślał, aby idąc tropem innych wielofunkcyjnych kosmetyków ułatwić nam, kobietom, życie. Krem do twarzy pod prysznic ma być produktem 2w1 czyli łączącym w sobie mleczko oczyszczające i krem nawilżający. Nie wiem dlaczego firma Eveline określiła, że produkt ten mamy używać pod prysznicem. Osobiście nigdy nie myję twarzy biorąc prysznic, ale być może znajdą się takie osoby które zastosują się do zaleceń Eveline.

Wybrałam produkt do cery suchej i zaczerwienionej, bo wydał mi się najbardziej odpowiedni dla mnie. W ofercie znajdziecie jeszcze krem przeznaczony do cery mieszanej i tłustej oraz do cery normalnej i wrażliwej.

Według opisu producenta krem do twarzy powstał na bazie inteligentnej formuły łączącej w sobie właściwości oczyszczającego mleczka do demakijażu z nawilżającym kremem lub odżywczym serum. Dzięki temu możemy jednym produktem zastąpić kilka kroków w naszej pielęgnacji. To ma być nasze pięć sekund do pięknej cery. Ma zapewnić optymalne nawilżenie oraz długotrwałe uczucie świeżości. Technologia Multi-Smart Face Care, którą zastosowano w kremie myjącym powstała na bazie kwasu hialuronowego, olejku migdałowego i sojowego, alg laminara oraz kompleksu witamn A, E, F. Może również stanowić bazę pod makijaż. Produkt umieszczony został w miękkiej tubce o pojemności 100ml, zamykanej na klik.  


Sposób jego użycia jest prosty i nie nastręcza jakiś problemów. Osobiście nie stosowałam go do zmywania makijażu, ale jako poranny produkt oczyszczający i odświeżający.


Skład kremu do twarzy pod prysznic firmy Eveline jest bardzo rozbudowany i nie ukrywajmy do naturalnych ten produkt nie należy. Zawiera SLS-y, parabeny i inne niepożądane składniki, ale oczywiście nie u wszystkich będzie on wywoływał skutki uboczne.


Podsumowanie:
Opakowanie - bardzo poręczna, miękka tubka z systemem klik.
Zapach - subtelny, kremowy, bardzo szybko zanika.
Konsystencja - kremowa, o białej barwie. Nie jest ani za rzadka, ani za bardzo zbita. Dobrze się rozprowadza, trochę ciężko się spłukuje ze względu na swoją kremową konsystencję, ale jest to drobna niedogodność.
Skuteczność - w przypadku porannego oczyszczania produkt dawał radę. Skóra była odświeżona, gładka i faktycznie lekko nawilżona, choć ja i tak musiałam po nim użyć kremu lub serum. Dla osób, które nie lubią tych całych ceremonii pielęgnacyjnych może on być idealny.

Moje spotkanie z tym produktem trwało krótko. Po kilku dniach musiałam się z nim pożegnać. Niestety moja skóra nie poradziła sobie z tym składem i zbuntowała się. Cera przyzwyczajona do bardziej naturalnych składników zaczęła się zapychać i pojawiły się u mnie zaskórnikami, których nie miałam już od wieków.  Kupiłam go właśnie z myślą o porannej pielęgnacji i skróceniu czasu jaki zawsze potrzebuję na odświeżenie skóry twarzy. Okazało się jednak, że produkt nie jest dla mnie. Niestety ja określam go jako lekko oczyszczający środek, po którym i tak musiałam użyć kremu lub serum. 

Próbowaliście może któryś z tych kremów do twarzy? Sprawdził się u Was?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz