niedziela, 25 czerwca 2017

L'OREAL NUDE MAGIQUE CUSHION CZYLI PODKŁAD DO TWARZY W PODUSZECZCE

Moda na podkłady w poduszeczkach, czyli tzw. "cushiony" przywędrowała do nas ze Wschodu i systematycznie podbija serca kobiet na całym świecie. Te płynne podkłady umieszczone zazwyczaj w cudnych opakowaniach to właśnie jeden z wielu koreańskich sposobów na zdrową i piękną skórę bez jej zbytniego obciążania. Mają wspierać one pielęgnację, zapewniać dobre krycie, nie zatykać porów i pozostawiać na skórze cienką warstwę bez efektu maski, czyli jednym słowem mają być ideałem. Wychodząc na przeciw modowemu szaleństwu na "poduszeczkowate" podkłady L'oreal postanowił również wypuścić na rynek Nude Magique Cushion czyli sygnowany swoją marką podkład typu cushion. Dostępny od dawna zagranicą, pojawił się wreszcie niespodziewanie w Polsce i można go było nabyć przez kilka dni w wybranych sklepach sieci Rossmann. Lato za pasem, więc skoro takie produkty doskonale sprawdzają się na mojej twarzy postanowiłam zaopatrzyć się w "cushiona" wprost od L'oreal. Czy okazał się magiczny, a może się na nim zawiodłam? Zapraszam na moje wrażenia z testowania L'oreal Nude Magique Cushion.


Producent zapewnia, że Nude Magique Cushion to podkład w płynie o lekkiej formule, zanurzony w poduszeczce, która pozwala dozować odpowiednią jego ilość. Intensywność krycia można dostosować dzięki unikalnemu aplikatorowi, który pozwala na łatwą do opanowania sztukę jego nakładania: dotknij delikatnie w celu uzyskania subtelnego wykończenia lub mocniej, aby otrzymać dokładne pokrycie. Dostępny w 6 odcieniach podkład wzbogacony został o SPF 29. Podkład L'oreal Nude Magique Cushion otrzymujemy, jak zwykle w tego typu produktach, w uroczym opakowaniu przypominającym puderniczkę. Wieczko ma bardzo ładny metaliczny fioletowy kolor, a całość wykonana jest z dobrej jakości plastiku. Pojemność to niestety zaledwie 14,6 g (to koło 12 ml), a więc niewiele, biorąc pod uwagę, że tradycyjne podkłady umieszczone w buteleczkach mają średnio 30 ml. W środku znajduje się lusterko oraz aplikator, dzięki któremu mamy wydobyć odpowiednią ilość produktu, a potem za jego pomocą rozprowadzić go po twarzy. W drugiej części opakowania, pod wieczkiem znajduje się gąbeczka nasączona podkładem. Całość prezentuje się bardzo estetycznie i cieszy oko.



Sam podkład ma bardzo lekką i świeżą formułę. Nie zawiera drobinek i  ma lekko żółtawy odcień. Po pierwszej aplikacji zrezygnowałam z dołączonej gąbeczki, która w moim przypadku się nie sprawdziła. Zastąpiłam ją pędzlem, za pomocą którego wydobywałam produkt i którym to aplikowałam go na twarz, aby w końcu rozprowadzić podkład na skórze starym sposobem, za pomocą beauty blendera. Podkład okazał się bardzo lekko kryjący. Oczywiście krycie można stopniować nakładając kolejne warstwy, ale w pewnym momencie możemy dojść do etapu, gdzie ilość produktu na twarzy zacznie być kuriozalna. Przy niedoskonałościach można skorzystać z korektora, ale zadaniem tego podkładu jest jedynie wyrównanie kolorytu cery i według mnie nie sprawdzi się on u osób, które mają problemy z cerą. L'oreal Nude Magique Cusgion nie za bardzo będzie również przydatny osobom o rozszerzonym porach. Niestety osoba z tym problemem na której również testowałam podkład wyglądała z nim wręcz komicznie. Pewnym rozwiązaniem byłoby zastosowanie silikonowej bazy, ale w przypadku tak lekkich podkładów, które mają nam służyć latem mija się to trochę z celem. Dużym plusem jest to, że podkład nie ciemnieje, nie wysusza i nie podrażnia. Będzie on idealny dla osób ze suchą skórą, gdyż pozostawia skórę nawilżoną. Niestety nie jest on zbyt trwały, nawet w przypadku utrwalenia go pudrem transparentnym na mojej twarzy utrzymywał się w nienaruszonym stanie jakieś 5 godzin, a potem konieczne były poprawki.



Podsumowując L'oreal Nude Magique Cushion  może się pochwalić naprawdę cukierkowym opakowaniem, które będzie pięknie wyglądało na półce, albo cieszyło nasze oko w kosmetyczce. Sam podkład może i jest ciekawy, ale według mnie przeznaczony dla bardzo wąskiej grupy odbiorczyń, które mogą się pochwalić nieskazitelną, pozbawioną jakichkolwiek zmarszczek i niedoskonałości cerą. Zachwyca lekkością i tym, że nie przysporzy skórze żadnych zmartwień typu suchość, czy też podrażnienie. Niestety zniechęca bardzo słabym kryciem i bardzo małą jego pojemnością. Niemniej jednak, jeżeli szukacie podkładu, który zapewni waszej skórze naturalne wykończenie z jednoczesnym nawilżeniem i waszym celem jest kupno podkładu typu cushion to L'oreal Nude Magique Cushion sprawdzi się idealnie i będzie świetny do stosowania latem.


  

niedziela, 11 czerwca 2017

DR. G - AQUASIS WATER VITAL SLEEPING MASK - KLINIKA ŚPIĄCEJ SKÓRY

Nawilżanie to jedna z podstawowych zasad pielęgnacji skóry. Utrzymanie prawidłowej wilgoci w skórze to  moja prawdziwa zmora, dlatego z wielką radością i nadzieją sięgam po wszelkie kosmetyki, które mają mi w tym pomóc. Jakiś czas temu szukałam jakiejś fajnej maski na noc, która byłaby moim sprzymierzeńcem w utrzymaniu odpowiedniego nawilżenia skóry i zapobieganiu jej przesuszaniu. I tak po wielu poszukiwaniach trafiłam na Dr. G Aquasis Water Vital Sleepin Mask, która dzięki swoim składnikom miała zapewnić mi kompletną pielęgnację podczas snu. Czy tak było przekonacie się w dalszej części wpisu.


Aquasis Water Vital jest duofunkcyjną maseczką do używania podczas snu, posiadającą właściwości rozjaśniające skórę i wspomagające pielęgnację przeciwzmarszczkową. Jej głównym zadaniem jest intensywne uzupełnienie poziomu nawilżenia zmęczonej w ciągu dnia skóry, jednoczesne jej odżywienie i nawodnienie, tak aby na końcu pozostawić ją nieskazitelną. Dodatkowo ma łagodzić zaczerwienienia i zapewnić natychmiastowy efekt ukojenia. Zawarte w niej składniki mają działać na skórę w intensywny sposób, a każdy z nich odpowiada za coś innego:
- kolagen - działa nawilżająco i poprawia elastyczność skóry,
- jaśmin, galbanum i drzewo sandałowe - relaksują skórę,
- woda morska i spirulina - oczyszczają i ujędrniają skórę pozostawiając ją gładką w dotyku,
- phycojuvanine (ekstrakt z brązowej algi Laminaria Digitata) - działa intensywnie odmładzająco, poprawia natlenienie komórek.


Maseczka umieszczona została w bardzo przyjaznym dla oka niebieskim, półprzeźroczystym plastikowym opakowaniu o pojemności 80 ml. W zestawie znajduje się również przeźroczysta, plastikowa szpatułka, która bardzo ułatwia nakładanie maseczki, a przy tym sprawia, że jej aplikacja staje się bardziej higieniczna. Maseczka ma żelową konsystencję o półprzeźroczystym, niebieskim kolorze. Nakłada się ją rewelacyjnie, właśnie dzięki temu, że jest gładka i śliska, i rewelacyjnie rozprowadza się po skórze. Produkt zgodnie z zaleceniami nakładam w ostatnim kroku pielęgnacji wieczornej, poprzez delikatne  rozprowadzenie jej niewielkiej ilości od wewnętrznej do zewnętrznej strony twarzy. Maseczka nie wymaga dodatkowego zmywania przed położeniem się do snu, oczywiście należy to zrobić po przebudzeniu się. Zapach maseczki jest urzekający, bardzo przyjemny dla nosa i cudownie potęguje tylko uczucie świeżości, jakie towarzyszy nakładaniu maseczki. Zapach początkowo bardzo intensywny w miarę wchłaniania się maseczki stopniowo zanika.



W początkowej fazie aplikacji maseczka może się wydawać odrobinę lepka, ale to uczucie pozostaje tylko przez chwilę. Maska wchłania się prawie natychmiast i staje się całkowicie niewyczuwalna. Nie można tutaj mówić o jakimkolwiek obciążeniu, czy też tłustej warstwie, ponieważ maseczka idealnie "wtapia" się w skórę, co powoduje, że bez problemu możemy położyć się po jej aplikacji do łóżka. Produkt nie spowodował u mnie żadnych podrażnień, ani nie stał się przyczyną żadnych niemile widzianych wyprysków. 



Maska Aquaris Water Vital Sleeping Mask od Dr. G jest po prostu wspaniała. Po całej nocy moja skóra jest zachwycająco gładka, nawilżona i promienista. Dodatkowo, oprócz niesłychanej gładkości jaką daje skórze, maska wpływa też nieznacznie na zmarszczki, które w delikatny sposób ulegają spłyceniu. Produkt sprawdza się również rewelacyjnie, kiedy po imprezie lub wielkim wyjściu, gdzie skóra dostaje nieco w kość nałożymy ją na noc, aby rankiem zauważyć wyraźną jej regenerację i ukojenie. Zakup maseczki Aquaris okazał się zdecydowanym strzałem w dziesiątkę. Znalazła ona stałe miejsce w mojej rutynie pielęgnacyjnej i zdecydowanie zakupię jej ponowne opakowanie. Jeżeli szukacie dobrze nawilżającej, regenerującej i ujędrniającej maseczki na noc to z czystym sumieniem polecam Dr. G Aquaris Water Vital Sleeping Mask i to niezależnie od tego czy macie skórę suchą, czy tłustą. Zdecydowanie wart swojej ceny bardzo dobry produkt pielęgnacyjny. Polecam.