środa, 7 grudnia 2016

COSNATURE - NIEMIECKI SPOSÓB NA NATURALNE KOSMETYKI

Kosmetyki naturalne, moda, ale również coraz większa świadomość tego, co możemy znaleźć w składzie stosowanych przez nas produktów. Ostatnio wyczytałam, że statystyczna kobieta używa codziennie prawie 10 produktów kosmetycznych i tym samym wystawia swoją skórę na działanie około 126 unikalnych składników. Wiele z tych składników na dłuższą metę nie jest zbyt przyjaznych, a to powoduje, że coraz częściej alternatywą staje się powrót do źródeł czyli składników naturalnych. Osobiście bardzo lubię poznawać nowe kosmetyki naturalne i zawsze z wielką przyjemnością sięgam po takowe produkty. Tak stało się z trzema produktami Cosnature, które znalazłam w jednym z pudełek kosmetycznych, i które okazały się bardzo fajnymi kosmetykami, o ciekawych składach i przystępnych cenach. Z wielką przyjemnością zapraszam do świata naturalności według Cosnature.   


Na początek kilka słów o samej marce, która dla mnie osobiście była dużą nowością. Cosnature to kosmetyki naturalne produkowane przez niemiecką firmę Cosmolux, której głównym założeniem jest oferowanie klientom innowacyjnych, dobrych jakościowo produktów "made in Europe". Kosmetyki te o nowatorskich recepturach, przeznaczone są do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów. Wiele z nich może pochwalić się "bardzo dobrymi" i "dobrymi" notami w testach Fundacji Warentest (niemiecka instytucja, która przeprowadza porównawcze testy produktów i usług, a której wynikami w znacznej mierze kierują się Niemcy dokonując zakupy) oraz Oko-Test (niemiecki magazyn, który bada i testuje wszystko to, co jest niezbędne do życia i wpływa na wybór konsumentów). Na dużą uwagę zasługują składy sygnowanych marką Cosnature kosmetyków, które oprócz tego, że w większości są hipoalergiczne i mają fizjologiczne pH, to w dużej mierze mogą pochwalić się dużą ilością "bez": bez parabenów, bez glikolu, bez silikonu, bez Phenoxyethanolu, bez składników GMO, bez PEG i SLS. W ofercie znaleźć można również produkty przyjazne weganom.

W mojej pielęgnacji, jak wcześniej wspomniałam, miałam okazję wypróbować trzy z szerokiej gamy produktów Cosnature, a mianowicie: ochronny krem do rąk z nagietkiem, odżywczy żel pod prysznic z owocami granatu oraz ochronny balsam do ust z nagietkiem.


100% naturalny ochronny krem do rąk z nagietkiem


Krem do rąk z nagietkiem to według producenta intensywna terapia do rąk z ekologicznym olejem z nagietka, woskiem pszczelim i masłem shea. Ma on łagodzić podrażnioną, wrażliwą skórę i chronić przed utratą wilgoci. Dzięki połączeniu formuły oleju z nagietka i oliwy z oliwek skóra ma być odżywiona, elastyczna i gładka. Produkt wolny jest od syntetycznych substancji zapachowych, konserwantów i barwników oraz może się pochwalić składem z dużą ilością wymienionych przeze mnie wcześniej "bez" czyli m.in. bez parabenów, bez PEG-ów i SLS-ów.


Krem zamknięty został w bardzo przyjaznej dla oka, plastikowej tubce o pojemności 75 ml. Produkt jest wydajny, a więc ta standardowa jak dla kremów do rąk pojemność pozwala nie znudzić się samym specyfikiem przy jego jednocześnie wystarczająco długim okresie stosowania. Tubka posiada typowy dla kremów do rąk aplikator, który ułatwia oszczędne i wygodne aplikowanie go na skórę. Krem zwraca swoją uwagę zapachem, który nie każdemu może się spodobać. Oczywiście pachnie nagietkiem, ale bardzo intensywnie, wyraziście i ostro, co może denerwować, choć mi osobiście zupełnie to nie przeszkadzało.


Konsystencja kremu jest aksamitna i bardzo delikatna, nie za rzadka, ani nie za gęsta. Pomimo znacznej ilości masła shea produkt jest bardzo lekki i nie tworzy zbitej masy. Krem bardzo dobrze się rozsmarowuje, ale potrzebuje chwilki, aby się wchłonąć i pozostawia na skórze lekką warstwę. Czynnik ten wynika z faktu, że krem ma pełnić rolę ochronną dla naszych dłoni. Działanie kremu odczuwalne jest natychmiast. Skóra jest uelastyczniona, i bardzo dobrze nawilżona zwłaszcza jeżeli posiadamy na naszych dłoniach miejsca bardziej przesuszone. Po zastosowaniu kremu skóra jest gładka i przyjemna w dotyku, choć przynajmniej dla mnie nadal wyczuwalna jest delikatna, mająca za zadanie chronić warstwa, dlatego lepiej stosować go na noc, albo wtedy gdy nie mamy do zrobienia czegoś, w czym miałoby to przeszkadzać. Z czystym sumieniem mogę go polecić jako bardzo dobry, naturalny produkt. 

  
100% naturalny odżywczy żel pod prysznic z owocem granatu


Odżywczy żel pod prysznic Cosnature zawiera bogaty organiczny olej z nasion granatu i łagodne środki myjące. Według producenta ma on wspomagać naturalne funkcje skóry i chronić ją przed wysuszaniem. Bogaty organiczny olej z nasion granatu zapewnia idealną pielęgnację dla skóry podczas kąpieli. Produkt odpowiedni dla wszystkich rodzajów skóry, pozbawiony jest parabenów i sztucznych barwników oraz nie zawiera detergentów takich jak PEG czy SLS.   
 

Żel umieszczony został w plastikowej, nieprzezroczystej butelce o pojemności 250 ml. Nieprzezroczystość sprawia, że trudniej kontrolować zużycie produktu, ale na plus można zaliczyć jej wyprofilowanie, gdyż bardzo dobrze trzyma się ją w dłoni. Żel jest bezbarwny, przezroczysty i ma rzadką konsystencję przypominającą olejek, ale w żadnym wypadku nie jest tłusty. Zapach żelu jest delikatny i bardzo przyjemny. Na pierwszy plan wybija się woń ziołowa, a gdzieś dalej nieznacznie wyczuwalny jest owoc granatu. Ta mieszanka zapachów nie utrzymuje się na skórze zbyt długo, ale sprawia, że żel jest bardzo energetyzujący i świeży. 


Produkt przez swoją lejistą konsystencję nie jest zbyt wydajny, ale bardzo dobrze oczyszcza i odświeża ciało. Doskonale rozprowadza się po skórze, pieni się delikatnie, aczkolwiek wystarczająco. Nie powoduje efektu ściągnięcia skóry, ani jej wysuszenia, ale przyjemne odświeżenie i delikatne nawilżenie. Żel doskonale spełnia swoje zadanie, jest łagodny, bardzo dobrze myje i oczyszcza skórę. Doskonały skład sprawia, że jest idealnym kosmetykiem dla skóry wrażliwej, która z całą pewnością poczuje się bardzo dopieszczona po użyciu odżywczego żelu z owocem granatu.

100% naturalny ochronny balsam do ust z nagietkiem


Ochronny balsam do ust z nagietkiem czy jak kto woli pomadka ochronna firmy Cosnature zawiera w swoim składzie odżywcze oleje: rycynowy, z nagietka, z nasion słonecznika, jojoba, oliwę z oliwek oraz witaminę E. Dzięki formule z ekstraktami roślinnymi ma sprawić, że nasze usta staną się miękkie, gładkie i nawilżone. Balsam ma nadawać wargom lekki i subtelny połysk, dodatkowo chroniąc je przed wysychaniem i pierzchnięciem. Produkt pozbawiony jest syntetycznych substancji zapachowych, barwników i konserwantów oraz pochwalić może się składem bez składników GMO, PEG i SLS oraz bez parabenów.
Balsam do ust ma tradycyjne opakowanie czyli jest wykręcany w sztyfcie. Sztyft ma jasnożółty kolor i miękką konsystencję, która z łatwością rozprowadza się po ustach. Po aplikacji pomadka daje transparenty kolor, a usta sprawiają wrażenie lekko nabłyszczonych. Zapach balsamu może nie wszystkim się spodobać. Podobnie jak w przypadku kremu do rąk na pierwszy plan wybija się dość konkretny zapach nagietka. W tym przypadku również w żaden sposób mi on nie przeszkadzał, ani nie drażnił nosa. Pomadka nie skleja ust, aczkolwiek po jej aplikacji na wargach wyczuwalna jest jej obecność. Lepkość ta nie stanowiła jednak dla mnie żadnego problemu.

Kosmetyk wykazuje nie tylko właściwości natłuszczające, ale również nawilżające, co jest szczególnie korzystne właśnie teraz w okresie jesienno-zimowym. Formuła jest naprawdę bardzo fajna, gdy po paru godzinach, kiedy warstwa ochronna zniknie z ust, nadal odczuwalne jej zbawienne efekty. Pomadka doskonale sprawdzi się także jako kuracja regenerująca, kiedy z jakiegoś powodu nasze usta dopadnie przykładowo jakieś nieporządne pieczenie wynikające z nienależytej dbałości o nie. Dodatkowo zawarte w kosmetyku składniki wykazujące właściwości antyseptyczne i dezynfekujące są bardzo pomocne w przypadku osób walczących z nawracającym wirusem opryszczki. Ochronny balsam do ust z nagietkiem to jedna z lepszych pomadek ochronnych jakie miałam okazję używać i idealny produkt dla wymagających i delikatnych warg.



Znacie produkty Cosnature? Może mieliście okazję polubić któryś z szerokiej gamy kosmetyków sygnowanych tą marką?


10 komentarzy:

  1. Bardzo lubię tą markę, ma świetne składy i niską cenę :D A to dla mnie jest ważne :D Obecnie używam szamponu z serii z granatem - jest świetny tylko ma jedną wadę, niestety jest bardzo rzadki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie bardzo fajne produkty za przystępną cenę. widzę, że nie tylko żel miał rzadką konsystencję. Ja chyba skuszę się na ich piankę oczyszczającą. Pozdrawiam :-)

      Usuń
  2. jeszcze nie miałam okazji wypróbować tych kosmetyków ale skład maja świetny i ceny też są przystępne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami to co tańsze nie musi być gorsze, a może nawet być i lepsze ;-) i taką chyba zasadę wyznaje Cosnature. Ceny fajne, składy fajne, tylko mało jeszcze u nas znane. Pozdrawiam :-)

      Usuń
  3. Jeszcze nie stosowałam tych kosmetyków ale chętnie bym chciała ich wypróbowac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam bo są naprawdę fajne i nie mają jakiś kosmicznych cen. Pozdrawiam :-)

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie stosowałam tych kosmetyków ale chętnie bym chciała ich wypróbowac

    OdpowiedzUsuń